Pare dni temu zamowilem te EPROM'y/FRAMy. Powiedzialem sobie... nie jest to na tyle drogie by nie zaryzykowac. Tak tez uczynilem czyli kupilem w TME. Paczka przyszla wczoraj. Wczoraj tez stwierdzilem ze jestem slepy bo ledwo na tej pchle wielkosci kleszcza bylem w stanie okreslic gdzie znajduje sie pierwsza noga
Z lutownica w dloni przystapilem do wlutowania ustrojstwa. Po wlutowaniu okazalo sie ze... w zasadzie nic sie nie zmienilo

Jeszcze raz wiec wzialem schemat, plytke OT2m oraz pchle i przez lupe kikalem czy aby dobrze jest to wlutowane... Zastrzezen brak.
Hmmm... nie pozostalo wiec nic innego jak szrajbnac do Scott'a by upewnic sie czy dana kosc jest dobra oraz czy procek ma w programie obsluge tej kosci.
Jakiez bylo moje zdziwnie gdy dostalem odpowiedz ze "expansion memory" jest do zaawansowanych funkcji zwiazanych z waypointami

ktore to OT2m ma obslugiwac w przyszlosci. Dowiedzialem sie tez ze ma byc to kosc FRAM bo podobno mniej sie zuzywa od pamieci typu EPROM co przy "ciezkim" uzywaniu moze miec duze znaczenie.
Zapytalem wiec dlaczego DIGI pamieta tylko 4ry ustawienia z 8miu w programie? Po czym okazalo sie ze program konfiuguracyjny ma jakis problem a OT2m po przez "command line" da sie spokojnie zaprogramowac na 8pozycji.
Dzis udalo mi sie zadalnie zaprogramowac DIGI i wykorzystalem 6pol wg nastepujacego wzoru:
alias - hoplimit
WIDE7 - 0
WIDE6 - 0
WIDE5 - 0
WIDE4 - 0
WIDE3 - 0
WIDE - 2
OT2m lyka wszystko co jest wieksze od 2 i przerabia na *. Natomiast sciezke WIDE2-2 stopniuje na WIDE2-1 a potem na *. WIDE1-1 zamienia na *.